poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Aranżacja pokoju dla maluszka

Co prawda nie jestem ani projektantem, ani dekoratorem wnętrz, jednak bardzo często ciągnie mnie w tą stronę. Czasem wolę pójść do sklepu z dodatkami do domu niż do sklepu z ciuchami ;) Nawet oglądanie mebli sprawia mi przyjemność :p Dzisiaj postanowiłam odświeżyć zakurzony trochę dział o designie, który swego czasu aktualizowałam co sobota. Jednak po powrocie do blogowania nie chciałam, żeby mój blog był podporządkowany ścisłemu grafikowi i stwierdziłam, że gdy tylko najdzie mnie inspiracja, wtedy coś dla Was napisze i podzielę się z Wami moimi ulubionymi rozwiązaniami. Dzisiaj temat, w który ostatnio zaczynam się wdrażać czyli aranżacja pokoju dla maluszka :)


Łóżeczko i własny kącik


Pierwsze co musimy zrobić, gdy przygotowujemy się do powitania nowego członka rodziny to znalezienie miejsca dla niego. Nie każdy z nas ma możliwość od razu umieszczenia maluszka w oddzielnym pokoju. Ja całe szczęście mam taką możliwość, dlatego nie muszę ograniczać się wyłącznie do znalezienia dla dziecka kącika w sypialni na łóżeczko dla niego. Jednak bardzo często mając do dyspozycji trzeci pokój rodzice decydują się wstawić na samym początku łóżeczko do swojej sypialni, żeby szybko pociechę uspokoić, gdy obudzi się w nocy. Razem z mężem zgodnie stwierdziliśmy, że chcemy od początku przyzwyczajać dziecko do tego, że śpi oddzielnie (po kilku znajomych widzimy, jak trudno idzie im przeprowadzenie dziecka do właściwego pokoju). Bez względu na to, jaka jest nasza decyzja, miejsce na łóżeczko musi być. 





Niezbędnik


Gdy już ustalimy, gdzie maleństwo będzie spać, musimy pomyśleć też o tym, co jest nam niezbędne w pokoiku. Wiadomo, że bobas nie ma tak wygórowanych potrzeb jak dorośli czy już nastolatek. Dlatego - moim zdaniem - przy urządzaniu pokoiku powinno się pamiętać tylko o tym, co konieczne. Na początku nie będzie potrzebować biurka - te kupimy, jak będzie szło do szkoły (u nas akurat będzie, bo każde z nas ma swoje i jedno zostanie już w pokoju maluszka). Duża szafa? Niekoniecznie - wystarczy komoda, na której będziemy mogli położyć, np. przewijak czy też pojemniczki z akcesoriami i kosmetykami do pielęgnacji. W tym przypadku minimalizm jest wskazany, szczególnie że z części rzeczy, a nawet mebli, dziecko szybko wyrośnie i trzeba będzie znowu zmieniać wystrój. Oczywiście można kupić meble, które rosną razem z dzieckiem, ale jeśli czytają mnie mamy, które mają kilkuletnie pociechy, to one doskonale rozumieją, co się dzieje z meblami w późniejszym okresie rozwoju, gdy dzieci stają się nader aktywne ;)

 





Kolorystyka


Uwielbiam Instagram za to, że mogę na nim podejrzeć takie zdjęcia, na które w danej chwili mam ochotę. Ostatnio coraz częściej i coraz chętniej użytkownicy chwalą się zdjęciami pokoików, które przygotowali dla swoich dzieci. Zdjęcia te potrafią nie tylko natchnąć nas, ale też czasem skłaniają do refleksji. Ostatnio pod jednym z tego typu zdjęć pojawił się komentarz, w którym krytykowano dziewczynę za to, jaką kolorystykę wybrała dla maluszka. Osoba ta twierdziła, że te kolory nie będą stymulować rozwoju dziecka, a po drugie dziecko i tak ich nie widzi. Dyskusja była zażarta. Jakie więc powinny być kolory w pokoju malucha? Głównie czerń i biel, bo te kontrastujące ze sobą kolory są dla niego najbardziej wyraźne. Jednak i tak większość rodziców wybierze taki kolor, który będzie się im podobał. Warto odrzucić kolory jaskrawe i "agresywne", jak np. czerwony. W pokoju dziecka musi panować harmonia, żeby maluszek mógł wypocząć w swoim miejscu i żeby czuł się tam bezpiecznie.





Dodatki


Podobno tym, co dodatkowo stymuluje rozwój dziecka są geometryczne wzory. Dlatego dużą popularnością cieszą się poduszki i kocyki w różne figury. Poduszki to chyba jedna z pierwszych rzeczy, o których myśli się jako o dodatkach. Wiadomo, że w pokoju noworodka nie może być niczego, co mogłoby zagrażać dziecku, jak np. szklane wazony - te zostawmy w swoim pokoju na odpowiedniej wysokości. U dziecka dekorujmy pokój poduszeczkami, kocykami i zabawkami. Pamiętajcie jednak, że dzieci lubią kolory, dlatego według mnie bez sensu jest kupowanie na siłę setki szarych pluszaków, bo te akurat pasują do wnętrza, a niebieski królik już nie. Wśród dodatków królują też lampki i koszyczki na kosmetyki maluszka. Te wystarczą za dekoracje :)















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz