piątek, 31 lipca 2015

Dawno, dawno temu...

Tak, to dobry początek, ale nie zamierzam Wam sprzedawać żadnej bajeczki. Nietrudno zobaczyć, że ostatnio na blogu hula wiatr, a mnie tu nie ma. Cóż, przerwa ta nie była planowana, dlatego nie wspominałam o niej wcześniej. Czasem tak jest, że to życie pisze nam inny scenariusz. Mój całe szczęście jest pozytywny, ale o tych zmianach jeszcze nie mogę Wam powiedzieć, ale wkrótce nadejdzie dzień, w którym tajemnica zostanie ujawniona :)

Oprócz tego skorzystałam z tygodniowego urlopu męża i razem z nim wyjechałam na tydzień na działkę. Tydzień wśród natury, ciszy i bez internetu. Zdecydowanie naładowałam akumulatory do dalszej pracy.


piątek, 10 lipca 2015

5 sposobów na to, aby zmotywować się do ćwiczeń

O tym, że właściwa motywacja jest potrzebna, wiemy doskonale. W zasadzie obecnie coraz częściej mówi się o tym, że przed każdym zadaniem trzeba się zmotywować. Jednak najwięcej problemów sprawia nam zmotywowanie się do regularnych treningów. Dlatego postanowiłam przygotować dla was krótką ściągę dotyczącą tego, jak zmotywować się do ćwiczeń.


poniedziałek, 6 lipca 2015

11 przykazanie: nie zazdrość

Ostatnio przeczytałam bardzo fajny wpis Aliny dotyczący hejtowania. Po jego przeczytaniu miałam wrażenie, że cały internet i cały jego hejt został zawarty w tym jednym wpisie. Ale żeby nie było - Alina nikogo nie hejtuje. Mówi właśnie o tym, dlaczego nie warto hejtować. Alina na swoim przykładzie znalazła przyczynę hejtu. Osobiście przyznałam się do tego, że wiele razy porównywałam się z innymi i co gorsza, mówiłam, że oni przecież byli zawsze gorsi ode mnie, dlaczego więc teraz to im się wiedzie lepiej? Hejt cisnął mi się na usta z każdej możliwej strony. Alina wskazała przyczynę i ją nazwała: to zazdrość.


piątek, 3 lipca 2015

Gazety sportowe i ich niekonsekwencje

Dzisiaj trochę inny temat. Tym razem skupię się na czasopismach poświęconych fitnessowi i diecie. Inspiracją dla tego wpisu był numer specjalny Women's Health "Bądź piękna nago". Ten tytuł jest moim ulubionym i czytam go od deski do deski z zapartym tchem. Jednak w wydaniu specjalnym moją uwagę przykuło kilka informacji, które nie za bardzo przypadły mi do gustu.


środa, 1 lipca 2015

Favourite of the month: czerwiec

Na początku blogowania robiłam podsumowania miesiąca i stwierdziłam, że może powrócę do tego cyklu. Stwierdzam jednak, że zrobię to w innej formie niż dotychczas i tym razem nie będzie to lista rzeczy ulubionych, ale coś jak podsumowanie miesiąca.