piątek, 31 lipca 2015

Dawno, dawno temu...

Tak, to dobry początek, ale nie zamierzam Wam sprzedawać żadnej bajeczki. Nietrudno zobaczyć, że ostatnio na blogu hula wiatr, a mnie tu nie ma. Cóż, przerwa ta nie była planowana, dlatego nie wspominałam o niej wcześniej. Czasem tak jest, że to życie pisze nam inny scenariusz. Mój całe szczęście jest pozytywny, ale o tych zmianach jeszcze nie mogę Wam powiedzieć, ale wkrótce nadejdzie dzień, w którym tajemnica zostanie ujawniona :)

Oprócz tego skorzystałam z tygodniowego urlopu męża i razem z nim wyjechałam na tydzień na działkę. Tydzień wśród natury, ciszy i bez internetu. Zdecydowanie naładowałam akumulatory do dalszej pracy.



Idzie nowe...

 

Chciałabym Wam jednak zapowiedzieć, że w związku ze zmianami w moim życiu, będą też zmiany na blogu. Pojawi się na pewno nowa kategoria, która mam nadzieję nie zdominuje w całości bloga, ale będzie dodatkowym uzupełnieniem tego, co opisuje Wam ze swojego życia. Jaka? Musicie uzbroić się w cierpliwość. Podejrzewam, że najdalej za miesiąc, czyli na koniec wakacji wszystko stanie się oczywiste.

Oprócz nowej kategorii pojawi się też nowy wygląd bloga. Niby niedawno dokonałam drobnych zmian, ale tak naprawdę nigdy nie byłam do końca z nich zadowolona. Mam nadzieję, że w końcu odnajdę swój blogowy styl ;)

...ale stare nie zniknie :)

 

Nie zamierzam jednak rezygnować z pisania o freelancingu, własnej działalności czy też o fitnessie, bo przecież to moje życie. Poza tym widzę, że szczególnie lubicie wpisy z tych kategorii, co mnie bardzo cieszy :) 

Jeśli kiedykolwiek, z jakichkolwiek przyczyn znowu pojawi się na blogu nieplanowana przerwa, pamiętajcie, że nie znikam całkowicie. Znajdziecie mnie na facebooku w 2 miejscach: TU i TU. Poza tym jest jeszcze Instagram, gdzie zamieszczam zdjęcia zakulisowe ;)

Póki co życzę Wam gorących wakacji - mają powrócić i jak dla mnie to dobrze, bo dzisiejsze 15 stopni to jakaś porażka :/ Nie przeciągając tego - miłego dnia i do następnego wpisu :)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz