poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Jak osiągnąć sukces?

Czy sukces jest przeznaczony tylko dla wybranych? A może każdy z nas może go osiągnąć? Na tematykę sukcesu trzeba spojrzeć wielotorowo, bo można go definiować na różne sposoby. Dzisiejszy post będzie właśnie o tym, jak odnieść sukces oraz o tym, jak zacząć jego realizację.




Czym jest sukces?


O tym, czym jest sukces, decyduje każdy z nas indywidualnie. Dlaczego? Bo może on oznaczać zupełnie coś innego. Dla jednego będzie to dobrze prosperująca własna firma, a dla drugiego zakup własnego mieszkania. Jeszcze inni będą po prostu chcieli pracować w wymarzonym zawodzie lub też będą chcieli wygrać maraton. To my sami decydujemy o naszym losie i o naszych sukcesach.

Realizacja sukcesu


Największy problem mamy zazwyczaj z zabraniem się za realizację naszym marzeń, a tym samym osiągnięcie sukcesu. Taki proces trzeba zazwyczaj rozłożyć na kilka czynników:
  • zdefiniuj swój cel;
  • ustal czas, jaki jest ci potrzebny na realizację twojego sukcesu lub też jego poszczególnych etapów;
  • zastanów się, jakich narzędzi potrzebujesz do jego realizacji;
  • zacznij działać!
Bardzo ważny jest w tym przypadku ostatni punkt - sukcesu nie osiągniemy siedząc na kanapie i przełączając co chwila kanały w telewizorze. Trzeba coś zrobić. Ja w ostatnim czasie chciałam osiągnąć 2 sukcesy: pracować jako instruktor fitness oraz copywriter freelancer. Czy mi się udało? Tak, chociaż nadal uważam, że do osiągnięcia pełnego sukcesu jeszcze długa droga. A jak wyglądała realizacja tych marzeń?

Moja droga do sukcesu


W obu przypadkach najpierw zaczęłam od wymarzenia sobie tych 2 zawodów. Następnie musiałam się zastanowić, w jaki sposób mogę zdobyć wymarzony zawód. I od razu powiem, że chociaż mam wykształcenie kierunkowe w kierunku copywritingu, to aby zostać instruktorem fitness, wystarczył kurs. Ale to też nie było takie hop-siup, jak się niektórym wydaje.

Przy copywritingu bardzo ważne jest doświadczenie i portfolio. Jako studentka nie mogłam się niczym pochwalić. Ale i tak czekały mnie praktyki studenckie. Postanowiłam zatem pójść na praktyki do redakcji, a każdy napisany przeze mnie tekst, był już początkiem mojego portfolio. Później zaczęłam szukać zatrudnienia w różnych redakcjach, ale nadal nie udawało mi się znaleźć pracy. W końcu trafiłam na kolejny staż. I chociaż był on bezpłatny i niestety nie udało się później dostać zatrudnienia, to jednak mogłam się już pochwalić bardzo bogatym portfolio. I właśnie dzięki tym tekstom zdobyłam najpierw pracę, a potem pierwsze duże zlecenie jako copywriter. Oczywiście wszystkie te teksty musiałam odpowiednio zaprezentować, dlatego wybrałam domenę na wordpressie i stworzyłam swoją własną stronę, którą cały czas rozbudowuje. Do tego wykorzystuje wiedzę dotyczącą pozycjonowania, którą zdobyłam w jednej z firm. I chociaż ze zleceniami nie jest jeszcze tak różowo, jakbym tego chciała, to jednak wiem, że wszystko nadal przede mną, a ja wysyłam propozycję współpracy do różnych firm.

Aby zostać instruktorem fitness zaczęłam od zapisania się na siłownię i zajęcia fitness. Dopiero kiedy wypracowałam kondycję zapisałam się na kurs instruktora Bokwy. Po niespełna roku - i już z doświadczeniem o prowadzeniu zajęć - zapisałam się na kurs ogólny, zrobiłam praktyki, a teraz mogę się pochwalić 4 godzinami zajęć tygodniowo :)

Jak widzicie, oba marzenia zrealizowałam, ale każde z nich składało się z kilku etapów. Siedząc i narzekając nic bym nie zdziałała. Nawet ten blog traktuje jako poszerzanie doświadczenia związanego z pisaniem. Teraz kolejnym celem jest własna firma. Do wszystkiego dążę powoli, ale wiem, że dzięki temu każdy krok jest przemyślany i łatwiej mi jest przeciwstawiać się przeszkodom.

Zachęcam was do tego, abyście i wy dzielili się swoimi sukcesami, bo tak należy robić - jeśli uważacie, że osiągnęliście sukces, mówcie o tym głośno, nawet jeśli nikt inny was nie pochwali. Trzeba być pewnym siebie - zwłaszcza przy zdobywaniu świata ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz