piątek, 29 listopada 2013

Favourite of the month - listopad 2013

Listopad się kończy i w ten oto sposób rozpoczynamy cykl "favourite of the month". Będzie to takie małe podsumowanie miesiąca, w którym będę prezentować swoich faworytów.Tak więc zaczynamy:



Film i serial:

W tej kategorii wymienię 2 tytuły. Pierwszy to film "Millerowie". Co prawda od jego kinowej premiery już trochę minęło, ale film obejrzałam dopiero teraz. Otóż naszym oczom ukazuje się 4 bohaterów, którzy wyruszają w podróż, która odmieni ich życie. A że wszystko naznaczone jest narkotykami i pieniędzmi to już inna sprawa ;) Amerykańska komedia spełniła moje oczekiwania wobec tego gatunku: po pierwsze ma śmieszyć. I tak było. O ile momentami fabuła była naciągana i morał ma dać widzom do myślenia, o tyle teksty w filmie były rewelacyjne! Dawno się tak nie uśmiałam :) Film zdecydowanie polecam tym, którzy potrzebują odrobiny zabawy.
Serial: zostajemy w amerykańskim biznesie. Pod koniec października w polskiej telewizji rozpoczęto emisję ostatniego, finałowego sezonu "Jak poznałem waszą matkę". W końcu dowiemy się jak Ted poznał matkę swoich dzieci. Na ten sezon czekał każdy fan serialu. Co prawda względem tej serii czuje lekkie rozczarowanie, ale mam nadzieję, że jeszcze się rozkręci ;) Mimo wszystko co niedziela siadam przed tv i oglądam kolejne perypetie 5 moich ulubionych bohaterów. Mieć grupę takich przyjaciół to naprawdę skarb.

źródło: grafika google.



Gra:
Moją grą numer jeden od dłuższego czasu pozostaje seria "Angry Birds". Te małe ptasiory zyskały moje uwielbienie od samego początku. Gram wszędzie tam gdzie mogę: na telefonie, przez internet i na kompie. Nie przewiduje, żeby mi się znudziło jeszcze przez jakiś czas ;)


źródło: grafika google.

Muzyka: W tym miesiącu zdecydowanym hitem #1 jest utwór "My Słowanie" w wykonaniu Cleo i Donatana. Nie znanie? To koniecznie się z nim zapoznajcie :) Teledysk do utworu możecie zobaczyć TUTAJ

Napój: Zdecydowanie jest to bubble tea czyli herbata z żelkami i syropami owocowymi :) Jeżeli nie piliście musicie koniecznie spróbować.


Inne: Listopad okazał się być dla mnie miesiącem zmian i rozwoju osobistego. Przede wszystkim poszerzyłam swoje umiejętności kulinarne i nauczyłam się gotować kilka prostych rzeczy, których do tej pory nie umiałam czyli zupy (barszcz czerwony i ogórkowa - w kwestii zup mam dużo do nadrobienia ;) ), buraczki zasmażane oraz ćwikła. Wszystko okazało się być banalnie proste, a ja się cieszę, że podołałam temu wyzwaniu ;)

źródło: winiary.pl

Poza tym w końcu wprowadziłam w życie postanowienie z końca zeszłego roku czyli "być aktywną fizycznie w 2013". Obecnie chodzę na siłownię 3 razy w tygodniu i po każdej wizycie jestem pozytywnie zmęczona. Czuję, że wreszcie coś robię, a nie tylko siedzę na 4 literach i narzekam, że zwiększa mi się powierzchnia do siedzenia ;) Do tego czuje się silniejsza i sprawniejsza co pozytywnie wpływa na moje myślenie o sobie.Polecam ćwiczenia wszystkim niezdecydowanym :)

źródło: pinterest.com

Do tego też postanowiłam zrobić coś ze swoją "karierą zawodową". Po ostatniej pracy przy obsłudze klienta, gdzie byłam bardzo nieszczęśliwa, postanowiłam, że przy poszukiwaniu pracy będę jednak wybredna. Wiem, że czasy są ciężkie i powinno się korzystać z każdej okazji,ale wiem, że jeśli nie będę się kierować moimi planami, to skończę przy pracy, której nienawidzę i która czyni mnie nieszczęśliwą (i widząc z doświadczenia, takiej, która nie daje możliwości rozwoju). Dlatego teraz wysyłam zgłoszenia tylko na te oferty pracy, które wydają mi się naprawdę interesujące, a przede wszystkim są związane z moim zawodem i zainteresowaniami. 

I to by było na tyle z moich faworytów. Napiszcie w komentarzach czy wy macie ulubione rzeczy z listopada. A już jutro czeka na was kolejny post, pojutrze także - pierwszy w grudniu :) Wiecie o czym będzie?

1 komentarz: